-
Archives
- sierpień 2014
- maj 2014
- kwiecień 2014
- marzec 2014
- luty 2014
- listopad 2013
- październik 2013
- wrzesień 2013
- sierpień 2013
- lipiec 2013
- czerwiec 2013
- maj 2013
- kwiecień 2013
- marzec 2013
- luty 2013
- styczeń 2013
- grudzień 2012
- listopad 2012
- październik 2012
- wrzesień 2012
- sierpień 2012
- lipiec 2012
- czerwiec 2012
- maj 2012
- kwiecień 2012
- marzec 2012
- luty 2012
- styczeń 2012
- grudzień 2011
- listopad 2011
- październik 2011
- wrzesień 2011
- sierpień 2011
- lipiec 2011
- czerwiec 2011
- maj 2011
- kwiecień 2011
- marzec 2011
- luty 2011
- styczeń 2011
- grudzień 2010
- listopad 2010
- październik 2010
- wrzesień 2010
- sierpień 2010
- lipiec 2010
- czerwiec 2010
- maj 2010
- kwiecień 2010
- marzec 2010
- luty 2010
- styczeń 2010
- grudzień 2009
- listopad 2009
- październik 2009
- wrzesień 2009
- sierpień 2009
- lipiec 2009
- czerwiec 2009
- maj 2009
- kwiecień 2009
- marzec 2009
- luty 2009
- styczeń 2009
- grudzień 2008
- listopad 2008
- październik 2008
- wrzesień 2008
- sierpień 2008
- lipiec 2008
- czerwiec 2008
- maj 2008
- kwiecień 2008
- marzec 2008
- luty 2008
- styczeń 2008
- grudzień 2007
- listopad 2007
- październik 2007
- wrzesień 2007
- sierpień 2007
- czerwiec 2007
- maj 2007
-
Meta
Monthly Archives: czerwiec 2009
Daj się ugryźć
Moda na wampiry trochę mnie męczy, nastąpiło już prawie tak duże przesycenie tematem, jak w przypadku zombiaków, ale tak jak przy nieumarłych jeden film wystarczył, żebym zlał setki bezsensownych obrazów, które obejrzałem i uznał, że warto było wskrzeszać ten archetyp, … Continue reading
Niedzielne pedałowanie
z dziwactwami na uszach. Choć w sumie na tym bloku, to one takie dziwne nie są. W każdym razie – pedałowanie w niedzielę po parku jest czynnością absolutnie nie prowokująca do żadnej aktywności myślowej, wystarczy tylko instynktownie wymijać rodziny wielodzietne … Continue reading
Annecy 2009
czyli jakoś tak wypadłem z obiegu, że dopiero dwa tygodnie po fakcie dotarło do mnie, że trzeba by się rozejrzeć za wynikami i sprawdzić, co to ciekawego wyanimowano przez rok zeszły. I jest całkiem nieźle, przynajmniej oceniając po tym, co … Continue reading
Wilgotność 100%
aka parno i duszno, czyli najlepsza okoliczność na zdyszane latynoski. Pierwsza będzie agresywna raczej, mimo, że nazywa się niewinnie – Bebe i jest jakąś megahiszpańską gwiazdą, o której poza Hiszpanią chyba mało kto słyszał. A fajna jest przecież: Bebe – … Continue reading