/z Appendixu do Ekonomii Wkurwu/
Potrzebne są:
– oddolne potrzeby
– ceniony za działalność estradową artysta komediowy
– oburzeni starcy
– fani taniego lansu
– kilka dni podkręcania atmosfery
i nagle!
mamy rynek na gadżet:
Pamiętaj jednak, drogi studencie ekonomii wkurwu – udane wylansowanie produktu, w tym przypadku pod postacią łatwozmywalnej tożsamości, to dopiero początek twojej misji. Celem głównym musi być utrzymywanie na tyle wysokiego poziomu zainteresowania, by powstawały kolejne ogniska wkurwu, napędzające sprzedaż kolejnych powierzchni reklamowych.
ćwiczenia do wykładu:
– zastanów się, czy nadanie gadżetowi kształtu Gwiazdy Davida nie wzmogłoby siły przekazu.
(na szczęście jest vontrompka)
Ja chyba zrobię sobie oczy „na sztygara”. Będzie hip.
W wyliczance brakuje mi wodza Jerzego. Toć on od kilku dni podlicza przychody. Ciekawe, jaką będzie mieć minę, gdy za parę miesięcy jakieś badanie wykaże nagłe wyparowanie znacznej liczby Ślązaków? Bo Gazeta kolejny raz będzie mogła zmaltretować temat, a czytelników ponownie doprowadzi do mdłości.
Esssio
Tylko pamiętaj o świeceniu zębami.
A bo wódz Jerzy, mój drogi:
http://www.guardian.co.uk/world/2011/apr/08/upper-silesia-flags-up-independence
:)
Fakit.
Się widzim na KK, oxycort?
Essio
intensywnie się zastanawiam, bo już ich widziałem live, ale myślę, że tak.