Pan się zdaje się wybrał tym trójkołowcem w dalekie podróże… Jeśli w kierownicy jest poduszka powietrzna, to może nawet dryfuje Pan teraz za ocean… a nam tu za Tobisem tęskno. Wróćże Pan na łono czy łamy swoich słów ostatnich. PROSIMY
Moi drodzy, właśnie minęło 5 lat od momentu, kiedy zacząłem pracę nad słownikiem.
Potrzebna jest przerwa w jego upublicznianiu. Potrzebna jest hibernacja dla odświeżenia percepcji i umysłu. Nie może być inaczej. Zawiedzionych przepraszam i proszę o zrozumienie.
Pozdrawiam, i do zobaczenia.
15 października 2011 o 20:41
Pan się zdaje się wybrał tym trójkołowcem w dalekie podróże… Jeśli w kierownicy jest poduszka powietrzna, to może nawet dryfuje Pan teraz za ocean… a nam tu za Tobisem tęskno. Wróćże Pan na łono czy łamy swoich słów ostatnich. PROSIMY
23 października 2011 o 08:28
Czekam …………………
23 października 2011 o 10:44
Moi drodzy, właśnie minęło 5 lat od momentu, kiedy zacząłem pracę nad słownikiem.
Potrzebna jest przerwa w jego upublicznianiu. Potrzebna jest hibernacja dla odświeżenia percepcji i umysłu. Nie może być inaczej. Zawiedzionych przepraszam i proszę o zrozumienie.
Pozdrawiam, i do zobaczenia.