Poczyniłem ostatnimi czasy dwa spore teksty dla prestiżowego magazynu kulturalnego „dwutygodnik”. Jeden o literaturze smoleńskiej, drugi – o nudzie i pustce miejsc pomiędzy.
Endżoj!
P | W | Ś | C | P | S | N |
---|---|---|---|---|---|---|
« wrz | ||||||
1 | 2 | 3 | 4 | 5 | ||
6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 |
13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
27 | 28 |
To bardzo ciekawe: moment, w którym kategoria socjeta skleiła się (na trwałe?) z kategorią demo emo, choć nie odwrotnie. Challenge dla biografów.
@ nameste
Racja, ciekawe. Teraz muszę sobie przypomnieć, jakie cele przyświecały mi, gdy zakładałem kategorię „socjeta”, i podług jakiego klucza upychałem tam teksty. Hm… widzę, że różne tam szły.
Szanowny Panie Redaktorze,
Koleżanki z Fejsem donoszą, że Pan Redaktor tam wrzuca swoje krótkie formy, które potem nie trafiają na bloga lubczasopisma. Przeciwdziałajmy wykluczeniu ludzi bez Fejsa – wystarczy skopiować taki kawałek na blogaska i już ubogie masy mogą się nim cieszyć.
Kreślę się z szacunkiem,
Wierny Czytelnik
Smoleńsk to nuda. Że też chciało się to panu redaktorowi pisać.
Bardzo podoba mi się Twój blog. Zapraszam Cię na mojego, również o książkach. Oto link: http://ochksiazki.blogspot.com/
Będę bardzo wdzięczna za jakiekolwiek komentarze i opinie, ponieważ chcę zobaczyć, co sądzi o mojej małej karierze doświadczony bloger.
Pozdrawiam, Verka. :*