Więcej niż pyszne otwarcie nowego sezonu. Za oknem najsroższa jesień od lat, jesień stulecia, wilgoć zamiast tlenu, pandemia melancholii, której nie zbijają słodycze ni leki, w autobusach ludzie z mokrymi futrami, na mieście totalna wyprzedaż złej energii, zmierzch obowiązujący od 14, wiatr cisnący się do mieszkań jak dym i Eugeniusz Kłopotek w telewizji. Biorę więc […]